Po dwumiesięcznej diecie dla diabetyków z okazji cukrzycy ciążowej, nie zbankrutujemy na cukrze :D W chwili gdzie kilo cukru kosztuje 5 zl.
Bombonierki, czekoladki... mężozwierz chyba jest złośliwy :D albo testuje moją wytrzymałość :) 5 opakowań łakoci, sterta słodyczy Patrykowych też zalega od świąt. W normalnych warunkach tj, sprzed koniecznej diety bezcukrowej i w ogóle jak dla mnie będącej w ciązy, to raczej dieta głodówkowa, mimo że jadłam co godzine, te łakocie nie wytrzymałyby tygodnia. Na dzień dzisiejszy kosteczka czekolady raz dziennie lub pomadka z bombonierki, z przerwami kilkudniowymi. W takim tempie to mam obecnie zapas na jakies 3 lata.
Moja dzisiejsza improwizacja kuchenna:
Ryba panierowana w kruszonych orzeszkach ziemnych
Efekt:
DEFEKT.. pomysł był niezły ale tylko w zalożeniu. Trzeba go będzie rozbudować jakimiś ziołami. W dzisiejszych mieszankach typu "pomysł na.." zdecydowanie za dużo soli. Może by ktoś skomponował "pomysł na.. danie bez soli"??
I podstawa MINTAJ TO NIE RYBA!!!! Toż to siakiś wytwór bez smaku i polotu. Trzeba zostać przy tilapii (chyba tak to sie nazywa albo może tulipia??) miesko jędrne, nie wchłania tyle wody przy mrożeniu co mintaj przez co nie ulega rozpadowi natrasie patelnia - talerz.
