Nawiazujac do poprzedniego wpisu..
Nie jest tak ze nie mam w ogole wsparcia. Bardzo mnie wspiera moja Przyjaciolka, ktora mimo ze nie ma dzieci umie mnie podtrzymac na duchu i rozmowy z nia napelniaja mnie energia i checia do dzialania.
Sa tez kolezanki ktore maja dzieci w podobnym wieku do moich szkrabow.
Plus jakis ze wezomaz przestal tak bardo krytykowac i wlacza sie czesciej do pomocy przy dzieciach :-)
Nie jest tak ze nie mam w ogole wsparcia. Bardzo mnie wspiera moja Przyjaciolka, ktora mimo ze nie ma dzieci umie mnie podtrzymac na duchu i rozmowy z nia napelniaja mnie energia i checia do dzialania.
Sa tez kolezanki ktore maja dzieci w podobnym wieku do moich szkrabow.
Plus jakis ze wezomaz przestal tak bardo krytykowac i wlacza sie czesciej do pomocy przy dzieciach :-)
posted from Bloggeroid