Ciezko jest przyjac dobre slowa od obcych ludzi kiedy wiesz ze bliscy nie maja dobrego zdania. Zwlaszcza kiedy chodzi o wychowanie dzieci. Nie mam matki od ktorej moglabym sie dowiedziec jak bylo ze mna kiedy bylam mala. Zdanie tesciowej, moze nie tyle mnie nie interesuje, co nie jestem w stanie go przyjac do wiadomosci z powodu jej dwulicowosci.
Ale jest milo uslyszec od obcej osoby ze mam dzieci dobrze wychowane, ze mam do nich podejscie. Tak milo ze az dziwnie sie poczulam...
Ale jest milo uslyszec od obcej osoby ze mam dzieci dobrze wychowane, ze mam do nich podejscie. Tak milo ze az dziwnie sie poczulam...
posted from Bloggeroid
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz