Są takie dni że ręce opadają. Powrót do rzeczywistości... Syf kiła i mogiła... I wrzeszczące dzieci... Trzeba wszystko do pionu doprowadzić... Póki co nie wiem w co ręce włożyć... Za dwie godziny przymusowe karmienie butelką, oby to pomogło i żebyśmy mogły wrócić na cyca...
posted from Bloggeroid
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz