Bo tak to bywa że nieszczęscia chodzą parami. A nawet się mnożą.
Już pomijam podbite oko u jednego i guz u drugiego. Ba nawet Pauli lądowanie na głowie z łóżka.
Wziął się dzisiaj zbuntował hydrofor. Jakaś durna plastykowa zakretka, czy wkrętka czy jakieś takie szajseo.
No i trzeba było piec kaflowy wyczyścić. Bo nam się ekogroszkiem zamarzyło palić. No i super jest, grzeje ekstra. Ale to cudo grzewczej techniki wymyślili kominiarze! Tyle sadzy produkuje ze komin to co dwa tygodnie trzeba czyścić. A piec kaflowy co miesiąc, lub dwa miesiące.
Co oszczędzisz na węglu, zainwestujesz w sprzęt do komina. Peace and love ;-)
Już pomijam podbite oko u jednego i guz u drugiego. Ba nawet Pauli lądowanie na głowie z łóżka.
Wziął się dzisiaj zbuntował hydrofor. Jakaś durna plastykowa zakretka, czy wkrętka czy jakieś takie szajseo.
No i trzeba było piec kaflowy wyczyścić. Bo nam się ekogroszkiem zamarzyło palić. No i super jest, grzeje ekstra. Ale to cudo grzewczej techniki wymyślili kominiarze! Tyle sadzy produkuje ze komin to co dwa tygodnie trzeba czyścić. A piec kaflowy co miesiąc, lub dwa miesiące.
Co oszczędzisz na węglu, zainwestujesz w sprzęt do komina. Peace and love ;-)
posted from Bloggeroid
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz