piątek, 17 stycznia 2014

Masz babo placek

Placki to jutro na śniadanie będą :-) zarządzam 'sprzątanie lodówki' to pankejksy będą :-)
A dzisiaj?
Po 3 dniach marudzenia Patrykowego 'mamo nie chcę iść na zabawę do szkoły' jednak matka nie ubłagana do dzisiaj mu marudziłam że może jednak, że będzie fajnie, poszaleje, pobiega, potańczy. No to się jednak namyślił i jednak został po lekcjach na zabawie.
To zabawa była do 17.
Paula padła mi jak wracaliśmy. Padła tak jak jej się to żadko zdarza. Przeniesiona do łóżka z wózka pokwiliła, myślałam że to koniec jej spania ale nie, spała dalej... w kurtce, butach i ciepłych spodniach :-)
I tako to spała do 18:30, i mnie tkneło.. obudzę, bo mi wstanie o 4 rano, a doświadczona jej jednym takim wyskokiem, stwierdzam z całą stanowczością! Lepiej dziecko położyć spać o 22-23 niż wstawać z nim o 4 :-)
Za kadencji chłopaków nie do pomyślenia było żeby dzieci szły tak późno spać :-) ale oni to nie ona. Ona ma słabe spanie, po mnie chyba bo misiek to misiek mógłby spać jak niedźwiedzie przez całą zimę ;-)
No to chłopaki i misiek spią a my się raczymy bożonarodzeniowymi opłatkami, zapierniczam z obruswm, marząc że jak wszystkie moje latorośle pójdą w przedszkolno szkolne mury będę mogła tworzyć więcej :-)

posted from Bloggeroid

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz