Czas na zmiany.
Po niewypale z kasza manna przyszedl czas na kleik kukurydziany i jest super. Nataniel wcina go i chce wiecej. Wczoraj dostal 2 razy. Przyzwyczajona jestem ze spi dosc krotko w dzien, jego drzemki trwaja max godzine. Z czego te drzemki godzinne zdarzaja sie raz czy dwa na tydzien. Mysle ze przez to jest taki rozdrazniony, do tego te zeby. Wczoraj po kaszce przespal prawie 3 godziny :-)
Czyli czas na wprowadzenie kleiku o 11 i wieczorkiem. Moze w koncu znajde czas na wiekszosc swoich domowych obowiazkow.
Po niewypale z kasza manna przyszedl czas na kleik kukurydziany i jest super. Nataniel wcina go i chce wiecej. Wczoraj dostal 2 razy. Przyzwyczajona jestem ze spi dosc krotko w dzien, jego drzemki trwaja max godzine. Z czego te drzemki godzinne zdarzaja sie raz czy dwa na tydzien. Mysle ze przez to jest taki rozdrazniony, do tego te zeby. Wczoraj po kaszce przespal prawie 3 godziny :-)
Czyli czas na wprowadzenie kleiku o 11 i wieczorkiem. Moze w koncu znajde czas na wiekszosc swoich domowych obowiazkow.
posted from Bloggeroid
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz