środa, 6 lipca 2011

Wieczor panienski

Ok. Zrozumiem ze ma kobita stresa przed zblizajacym sie slubem i w ogole. Ale to co ona wczoraj odstawila przechodzi ludzkie pojecie. Az dziw bierze ze w ogole dziewczyny chca sie do niej przyznawac. Przyszla obrazona ksiezniczka laskawie i zamiast sie cieszyc sie ze dziewczyny poswiecily swoj czas na organizacje imprezy, oczywiscie pretensje ze nikt nie byl laskaw zapytac czy ma czas. Do tego awanture zrobila dziewczynie ze sie przyszly szwagier z chlopakiem niedogadali. No jak sie nie umieli dogadac to niech sobie sami wyjasniaja a gowniara niech sie zajmie swoimi sprawami. No po za tym bylo niezle.

posted from Bloggeroid

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz