Post miał mieć tytuł INSPIRACJE, ale pech chcił żeby serwer zbyt zajęty publikowaniem innych wybryków zjadł mojego posta :)
W następnym wcieleniu proszę o lepszą pamięć!
Kuchenna inspiracja:
Ryba w panierce z kruszonych orzeszków ziemnych.
Rezultat:
Troche bez smaku wyszło, ale jak na pierwszy raz uważam że było niezłe. Wymaga troche modyfikacji (zioła by wypadało dodać, może trochę skórki z cytryny).
MINTAJ TO NIE RYBA! nie nadaje się do jedzenia, a napewno nie mrożony, ma wsobie tyle wody ze jak nie rozwali sie na patelni to nie wytzyma trasy patelnia - talerz. Trzeba sie trzymać tilapii (tulipii?? nie wiem jak sie dokladnie to nazywa) mięsko jędrne, bialutkie i pyszne, nawet jak się go nie przyprawi.
Zapas słodkści na 3 lata!
Po diecie dla diabetyków którą z okazji cukrzycy ciążowej musiałam stosować, nie zbankrutujemy na cukrze. A w czasach kiedy kilogram tego luksusu kosztuje 5 zł i prawdopodbnie nie jest to jeszcze kulminacja cenowa tegoż hitu spożywczego, to fakt że nie słodzę juz herbaty ani kawy (zbożowej) to dobra wiadomość.
Mój ukochany mężozwierz ostatnio powiększa mój zapas bombonierek :) Kiedyś każda by zniknęła w 2 dni, dzisiaj stają się kolekcją.
Grunt to dobre przygotowanie do diety żeby utrzymać wagę poniżej 70 kg!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz